Żeby to dziewczyna musiała się starać o chłopaka kurwa... no komedia jakaś
Połykała łzy, później ta cholerna miłość wyżerała ją od środka
A każdy kolejny wieczór jest coraz gorszy, łapię doła z byle powodu i coraz bardziej roztrzęsiona jestem, coraz idiotyczniej się czuje. Przed szlochem trzymają mnie tylko ciągle stojące nade mną osoby, a żeby je jak najszybciej odstawić rzucam potok ripost, czy oschłe półsłówka. Udręczona wpadam do łazienki i są tylko łzy spływające wraz ze strumieniem wody, wraz z stłumionym krzykiem mówiącym o tym, jak sobie nie radzę
Podziwiam dziewczyny, po których nie widać, że cierpią
A ona leży na swoim łóżku z myślą jak on się bawi, ile wypił, ile panienek klepnął w tyłek, czy choć raz o niej pomyślał
Gdy Cię widzę, moje serce rucha się z płucem ; DD
-Szmata ? A przez te parę miesięcy byłam Twoim Skarbem
Chciałabym wiedzieć jak ma mnie zapisaną w telefonie
Chciałabym zobaczyć na Jego ustach uśmiech, zadedykowany tylko dla mnie. Chciałabym aby powiedział co tak serio czuje, czy chociaż trochę jest to dla Niego ważne, czy kiedykolwiek byłam dla niego czymś, czego pragnął. Tak bardzo chciałabym zobaczyć Go teraz, poczuć Jego zapach wtulając się w Jego ciało. Poczuć, że jest tylko dla mnie, że dla mnie byłby w stanie zrobić coś wbrew temu co było
Zanim bezmyślnie rzucisz, że potrafię tylko ranić, poszperaj trochę we wspomnieniach, bo zrobię Ci niezłe bagno zdjęciami, które mówią, co innego
Naciągnęła na swoje zimne i posiniaczone nogi nerwowo koszulę nocną. Roztrzęsione ręce obijały się o zakrwawioną pościel łóżka. Widziała Jego obraz, widziała Jego oczy w której mieściła się ta okropna nienawiść do niej, ta złość, mściwość, i tą satysfakcje, że jest bezbronna, że nie ma szans. -Za jakie grzechy -bijąc dłonią złożoną pięść biła się w serce, zanosząc się płaczem -Dlaczego to właśnie ja, boże, boże -jej krzyk zamienił się tylko w echo, ginące gdzieś w przestrzeni ciemnego pokoju. Pazurami wbijała kolejno w pościel, zagryzając najmocniej jak potrafiła zęby. Zabrakło jej nagle sił. Przestała -To nie tak miało być przecież -na koniec wyszeptała półgłosem. Ostatnie bicie jej serca, zostawione w czterech ścianach pokoju
Wiesz, dawno nie płakałam, dziękuje
Wkurwia mnie fakt, że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu, bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy, a ja muszę wymyślać tysiące historyjek, aby nikt nie dowiedział się prawdy
Nie produkuj się i tak jebie mnie Twoje zdanie
Dziewczyny, niezły kozaczek z Ciebie. Ładnie cwaniakujesz. Do tego tyle plotek. Ale wiesz -gówno gównem żyje, a ja w Twój żywot nie wnikam Hahaha niektórzy wiedzą o kogo chodzi ;D
Totalny wyjeb na wszystko i na wszystkich. Tak, definitywnie
O gustach się nie dyskutuje, ale mój jest zajebisty ;D
Nic już nie mów, sama wiem co jest dla mnie dobre
Wiesz co najbardziej boli ? Kochałam wierząc, że to się nigdy nie spierdoli
Co z tego, że mogę powiedzieć Ci prawdę, że powiem jak kocham skoro Ty i tak nigdy nie będziesz w stanie być tylko dla mnie. Nie będziesz w stanie kochać tylko mnie, ogrzewać mnie zmarznięte ciało i rozpływać się w mych wargach, szepcąc przy tym jakie to szczęście mieć mnie na własność
Czasami słowo `kurwa` w zupełności wystarczy
My dziewczyny jesteśmy słabe, ale wredne - i to daje nam siłę, na takich skurwysynów jak Ty
To ten, jak ogarniesz uczucia to daj znać czy coś
Masz w sobie to cholerne `coś`, co rozpierdala mnie od środka
Najfajniej jest właśnie wtedy gdy mnie olewasz i wolisz tą szmatę. Nie ma co. Plastiki górą
Masz najmniej do gadania, a pierdolisz najwięcej
To teraz patrz. Jak się wszystko ładnie pierdoli
A ona siedziała i łykała łzy, które podobno były z miłości
Nie jestem antyspołeczna, po prostu Cię nie lubię |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz